tjulowy.

o matko!
co się tam dzieje,
tju?
martwię się
jeszcze bardziej
i wiem, że w niczym
ci nie pomagam.
żilowa.

ach, ciekawy
bieg wydarzeń.
żil.

a, co się dzieje?
żil.

nie daj się
omamić.
żil.

e, cześć tiiu !
własnie zastanawiam się ,co u ciebie ?
jutro impreza, idziesz z kimś?
apollo.

stoję pod switchem .
i na imprezę chyba też idę sam, tzn mam nadzieje
że nie półjdę bo własnie chciałbymcie zaprosić na nią.
chyba że niechcesz, nic się nie stanie jak odmówisz.
apollo

ne kupuj ! on tej porze sprzedają fałszywe .
poza tym gdzie jesteś?
jesli chcesz mgę przyjść to pogadamy sobie i w ogóle.
apollo

a więc piję, znaczy piłam, bo już nie mam co...
idę z mattem, to chyba źle co? a ty?

giselle

no nie za fajnie, eee
ogólnie nie przejmujmy się bo zawsze
można spędzic tę impreze w innym towarzystwie.
giselle

proponuję założyc tą samą sukienkę niżeli ja,
będziemy uroczo wyglądały w fioletowych sukienkach i czerwonych szpilkach.
oh, mam tylko nadzieję że jutro będzie lepsza pogoda.

giselle

idę, idę z markusem
się wybieram.
..............
żilowa.

oddycham,aż
za dobrze.
słyszałem o dzisiejszej
imprezie.
żimi.

jasne,
możemy nawet teraz,
bo zaraz umrę.
żilowa.

tak,tak.
masz już kogoś?
żimi.

wpadnę do ciebie.
żilowa.

ouł.
złamałaś mi serce,
a tak serio,
to spoko, rozumiem.
żimi.

pewnie tak,
jeśli w ogóle
przyjdę.
żimi.

mam jeszcze pare
spraw do załatwienia,
ale zobacze, może
jeszcze wpadne.
żimi.

jasne,
liczę na to.
;x
żimi.

um. na to, że
w końcu będę mógł
cię znów pocałować
i dotknąć.
żimi.

skrycie liczę na to,
że może dziś,
ale boję się,
że dostanę w zęby
od twojego partnera.
żimi.

właściwie ryzyko
jest warte świeczki,
czyż nie?
żimi.
[czyć, nie czyż?] xd

raczej na przyjęciu.
przepraszam.
żimi.

mimo wszystko.
żimi.

na molo.
wybacz, że nie
podejdę, ale nie
chcę wam
przeszkadzać.
żimi.