Monako
|
| | starbucks | |
|
+6jimmi damon niki jill tiiu Admin 10 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
aurelie
Liczba postów : 44 Data rejestracji : 16/08/2008
| Temat: Re: starbucks Sob Sie 16, 2008 3:22 pm | |
| - ale to nic poważnego - spojrzałą na niego, sama nie miała matki, chociaż wiedziała, że to nie łatwe, w głębi duszy liczyła, że powie, że to jakieś choroba, która prędzej czy później minie, spostrzegła błysk w jego oku, potarła prawe ramię, teraz na pewno, nie powie mu, że kiedyś się w nim podkochiwała, to byłoby żałosne więc myślała nad tym wszystkim co ostatnio się stało. - byłam u ojca w estoni, jest całkowicie załamany, a na jego barkach spoczywa cała korporacja, nie daje rady, dziadek nie czuje się najlepiej, chociaż nadal biega ciągle na ten pieprzony uniwersytet, a ja, ja właściwie po tej długiej nieobecności jestem trochę zaubiona - odgarnęła włosy. | |
| | | jimmi
Liczba postów : 201 Data rejestracji : 07/08/2008
| Temat: Re: starbucks Sob Sie 16, 2008 3:28 pm | |
| - nie mam pojęcia, bo ojciec nie chce, ze mną rozmawiać na ten temat. - pokręcił kurczowo głową. - wiem, że już mówiłem, że jest mi przykro z powodu śmierci twojej mamy, ale powtórzę jeszcze raz. - położył dłoń na jej i uśmiechnął się lekko. - przykro mi. - bo to żimi, był przy aureliii, kiedy jej matka zmarła i pocieszał ją, cnie. - chciał bym ci pomóc się odnaleźć, ale nie wiem jak. - wzruszył lekko ramionami i wziął dłoń z jej. napił się kawy. | |
| | | aurelie
Liczba postów : 44 Data rejestracji : 16/08/2008
| Temat: Re: starbucks Sob Sie 16, 2008 3:33 pm | |
| - nawet jej tak dobrze nie pamiętam[ona miała trzy lata xp, w takim razie nie], więc nie chowam żalu, chociaż raczej jest mi przykro, że znam ją tylko z opowieści ojca przesyconych tym cholernym smutkiem - przesunęła dłonią po policzku żimiego. pokręciła głową. - to nie potrzebne, ale mam nadzieje, że z twoją mamą będzie wszystko w porządku. | |
| | | jimmi
Liczba postów : 201 Data rejestracji : 07/08/2008
| Temat: Re: starbucks Sob Sie 16, 2008 3:38 pm | |
| oja ;c uśmiechnął się wyrozumiale. - dzięki. - uśmiechnął się lekko. potrzebne mu były słowa otuchy, bo czuł, że coś jest nie tak, skoro ojciec nie chce mu nic powiedzieć. nie dobry tata! ;c | |
| | | aurelie
Liczba postów : 44 Data rejestracji : 16/08/2008
| Temat: Re: starbucks Sob Sie 16, 2008 3:39 pm | |
| uścisnęła go delikatnie, po sama też potrzebowała pocieszenia, może zachowała się za bardzo poufale, ale cóż było to spowodowane impulsem. - wszystko będzie dobrze, mogę pojechać z tobą do niej, jeżeli chcesz. | |
| | | jimmi
Liczba postów : 201 Data rejestracji : 07/08/2008
| Temat: Re: starbucks Sob Sie 16, 2008 3:44 pm | |
| objął ją mocniej, ale nie za mocno. - było by miło, więc dam ci znać, jak będę jechał. - uśmiechnął się kącikowo, odgarniając włosy z jej ramienia. prawda, że oni od zawsze byli przyjaciółmi? | |
| | | aurelie
Liczba postów : 44 Data rejestracji : 16/08/2008
| Temat: Re: starbucks Sob Sie 16, 2008 3:49 pm | |
| prawda, że byli. - dobrze - oparła głowę na jego raminiu, gładząc jego włosy, ale nie ulizała ich, żeby nie było. - w takim razie uprzedź mnie wcześniej jak coś. | |
| | | jimmi
Liczba postów : 201 Data rejestracji : 07/08/2008
| Temat: Re: starbucks Sob Sie 16, 2008 3:52 pm | |
| - okej. - mrugnął do niej i przejechał dłonią, po jej policzku. zastanawiał się nad wszystkim i nad tym, czego właściwie oczekuje od niego aurelii, bo wiedział, że jakoś ciągnie do niego, nie trudno było to zauważyć. | |
| | | aurelie
Liczba postów : 44 Data rejestracji : 16/08/2008
| Temat: Re: starbucks Sob Sie 16, 2008 3:56 pm | |
| ponownie wróciła do pozycji wcześniejszej, czyli uwolniła się z uścisku, albo sama siebie, albo niego, bo nie jestem pewna kto ściskał mocniej, chociaż ona raczej nie, bo nie miała wiele siły, wypiła łyk kawy. - to jak , umawiamy się, że przyjdziesz po mnie, czy na miejscu jakoś? | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: starbucks | |
| |
| | | | starbucks | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|